Strona:PL Faleński - Meandry (1904).djvu/082

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

W tem niema niby zasługi.
Lecz tak ospalców twierdzi tylko zgraja.
Toż Kolumb również nie wymyślił jaja —
Jednak je stawił trafniej, niż kto drugi.


183.

Gdy was nudzi niepozbycie
Pątnik, strojny na przemiany
W śmiechu szych i prawd łachmany,
To się temu nie zdziwicie —
Bo on był przez całe życie
Tańcem Śmierci opętany.

Ach! Uwierzcie jego mowie:
Już on czuł się od kolebki
Nie swój — choć pozornie krzepki.
Więc czyż dziwno, że kto powie:
— Niech ci będzie śmierć na zdrowie —
Gdyś jej oddał wszystkie klepki!


184.

Po co ci z tego szukać marnej chwały:
By głośne były twe czyny?
Gdy z nich pożytek jedyny,
Jeśli przed Panem staniesz w szacie białej,
Którą wprzód gorzkie twoje łzy wyprały
Z wszelakiej winy.