Strona:PL Eustachy Iwanowski-Pielgrzymka do Ziemi Świętej odbyta w roku 1863.djvu/411

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

bardzo o to prosi i wygląda. Odpowiedział Ihumen: „niech się stanie wola Boża i oddawszy głęboki pokłon Kościołowi jerozolimskiemu, znalazł się zaraz w swéj celi. Gdy dyakon w klasztorze Synajskim wedle wczorajszego rozkazu zapukał do drzwi jego, wyszedł Ihumen, i poszli razem do cerkwi. Przykro było patryarsze jerozolimskiemu, że Ihumen Jerzy u niego nie był; napisał zaraz do biskupa Farańskiego i do ojców Synajskich, żaląc się na to, i prosząc, aby koniecznie O. Jerzy przybył widziéć się z nim. Wtedy przełożony Jerzy wysłał do Jerozolimy prezbiterów, O. Stefana z Kappadocyi, O. Duklicyana z Rzymu z pismem do patryarchy: „Oto się nie spodziéwam, abym był godny być w Jerozolimie i oglądać was w domu waszym, ale za sześć miesięcy obaj staniemy przed Chrystusem Panem naszym, i tam się wam pokłonię.“ Kapłani przybywszy z pismem do patryarchy, świadczyli, że ojciec Jerzy przez 70 lat z św. góry nigdy się nie oddalał; to samo zaświadczył biskup farański. Patryarcha Piotr okazywał biskupów i kleryków, którzy widzieli O. Jerzego, w Jeruzalem przyjmującego N. Sakrament w dzień Wielkanocny. W sześć miesięcy potém obaj skończyli życie.
Zosym po zrzeczeniu się biskupstwa w starym Kairze, nazywanym egipską Babiloniją, mieszkał jako mnich na górze Synai; opowiadał nam, gdy w młodości świat opuścił i poszedł na puszczę około Kairu, spotkał pustelnika w włosiennicy, który go zobaczywszy: „Zosymie, rzekł, czegoś tu przyszedł? wracaj, albowiem nie będziesz tu mieszkał.“ Zdziwiłem się, nigdy mię nie widział, a nazwał mię mojém imieniem. „Wiem już od dwóch dni, że tu dążysz; był, kto mi to powiedział. Bóg chce, abyś pasł trzodę Jego w egipskim Babilonie.“ Zamilkł potém, i oddaliwszy się na rzut kamienia, powrócił, mówiąc: „Zosymie, Bóg cię przysłał, abyś mnie pogrzebał.“ „Twarz jego wydała mi się jakby w ogniu gorejącą; „Pokój z tobą, synu mój, módl się za mnie,“ położywszy się, oddał Bogu ducha. Usypałem