Przejdź do zawartości

Strona:PL Eminescu - Wybór poezji i poematów.djvu/32

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Niechajże rok bieżący mija,
niech mrą godziny w mgle, w zasłuchu —
ty skarbu swego strzeż przezornie,
skarbu co lęże się w twym duchu.

Jutrem życia dzień się zwiększa,
dzień wczorajszy życie mniejszy,
— wszakże zawsze masz przed sobą
jeden tylko dzień — dzisiejszy.

Zwidzenia pełne nagłych olśnień,
które błyskanie w mroku kryśli —
te jedne trwają wciąż bez zmiany
w mrzących otchłaniach wiecznej myśli.