Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Z różnych sfer t.3,4 582.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Gdyby Szymszel nie był żydem, powiedział-by on i miał-by zupełne prawo powiedziéć: „ja sam jestem ubogim”, ale, będąc żydem, nie miał prawa powiedziéć tego i nie powiedział; żona jego bowiem posiadała przedsiębiorstwo, oparte na trzydziestu rublach podstawowego kapitału, gotowała codziennie krupnik z kartoflami, a na piątek i sobotę kupowała nawe półtora funta mięsa lub ryby, co, zgódźcie się państwo, dla siedmiu osób, rodzinę składających, było zupełnie dostateczném.
Posiadając więc wszystkie te warunki życia, Szymszel ani pomyślał nawet o tém, że jest ubogim, i że grać-by można teatr i na jego także korzyść.
Kompania zapraszająca rozpowiadać zaczęła Szymszelowi, kto kim będzie:
— Wysoki, barczysty Mowsza akurat pasuje do roli cesarza filistyńskiego, nu! on ją i odśpiewa.
— Icko, blacharz, będzie ministrem i zausznikiem Mowszy; a ci dwaj Rebowie przedstawią starców jerozolimskich, co to przed filistyńskim cesarzem płaczą...
— Meir, syn Josiela kuśnierza, (on czerwieni się teraz od wstydu) będzie przedstawiał Dalilę... on taki młody i taką delikatną twarz ma, z niego będzie piękna dama.
— Innych filistynów tu niéma, ale my już ich mamy, tylko nie mieli oni czasu tu przyjść, bo to są