Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Z różnych sfer t.3,4 155.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

z mojém ciałem! Co z tobą będzie, kiedy Przedwieczny zawoła duszę moję, aby szła ztąd i połączyła się w światłości jego z duszami matki mojéj i ojca mego, męża mego Lejby i brata mego Abrahama, dwóch synów moich i kochanéj córki mojéj Małki? A co ja Małce mojéj powiem, kiedy ona mię na tamtym świecie zapyta się: Matulu, co ty zrobiłaś z małym synkiem moim, Chaimkiem? czy ty zostawiłaś tam przy nim kogo, kto chleb w usta jego, a rozum w jego głowę wkładać będzie? Jak ona mię tak zapyta się, ja z wielkiego wstydu oczu na nią, na moję kochaną Małkę, podnieść nie będę mogła, i tylko cała łzami zaleję się, bo miłego synka jéj, Chaimka, ja samego jednego na tym świecie zostawię... On tak mały i żadnéj rady sobie dać jeszcze nie może... U niego ręce takie małe, że on sobie niemi nic nie zapracuje, a głowa taka głupia, że będzie go do złych rzeczy, do wielkich nieszczęść prowadzić! Oj! biedna, nieszczęśliwa głowa moja!...
Tak rozmyślała i wyrzekała Chaita. Wieczoru tego myślała o śmierci, bo na świecie smutno było i ciemno, wichry żałośnie bardzo jęczały, a ją bolały wszystkie kości i bolała głowa, żółtą chustką owiązana, i koło serca tak się jéj jakoś robiło słabo i boleśnie, iż myślała, że z każdém odetchnieniem cząstka duszy jéj ulatuje z jéj ciała. Przytém, srogich od dni kilku doświadczyła zgryzot. Czy to, że sił niedostawało jéj do gorliwych zachodów, czy że rywalka jéj, Jenta,