Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Z życia realisty 222.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

......„O Boże mój Boże!
Czemuż to życie nie jest poematem!“

dokończyłem również poetycznie, poczém zaśmialiśmy się oba i, wziąwszy kapelusze, wyszliśmy na miasto śpiesznie, bo dnia tego na giełdzie ruch był ogromny, papiery spadały przerażająco, przez dwa dni kurs ich zszedł z 97 na 93. Pośpieszaliśmy więc, aby się pozbyć biletów, mogących nas narazić na znaczne straty a natomiast nabyć, u robiącéj świetne interesa Dyrekcyi Żeglugi Parowéj, akcye, które same jedne dotąd stały al pari i w minionym roku dały akcyonaryuszom 9 procent dywidendy.


KONIEC.