Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Rodzina Brochwiczów t.1 393.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

nie uczynią, lub którzy sami z niewolniczéj, biernéj podobizny téj otrząść się potrafią. Uskarżacie się na brak rąk do pracy, na ciężary zbyteczne, na zastój handlu i kredytu, utrudniający działalność rolnika. Słuszne skargi, ale w Laponii bardzo zimno, a w Brazylii nadzwyczajnie gorąco, czyliż przeto mieszkańcy dwóch tych krajów poddają się biernie śmierci od od mrozu, albo od upału? Czas, zarówno jak przestrzeń, zmienia warunki, śród jakich rozwijać się musi byt ludzi. Byt wasz ciężkim jest do zdobycia i utrzymania w szczęściu i szlachetności, to prawda; lecz jest-że łatwym byt fizyczny i moralny uczonego, który kopie we wnętrznościach ziemi, lub bada tajemnice organizmów ludzkich? rzemieślnika, który kaleczy ręce swe o twarde narzędzia i pochyla kark nad zadaniem dziennem od świtania do zmroku? Dlaczegóż rolnik tylko żądać ma, aby wyręczały go w robocie wszelkiéj siły ziemskie i niebieskie? Próżne żądanie! Niebo przestało od pewnego czasu być źródłem łask dla próżniaków, a ludzie ludziom wzajemne już tylko oddawać chcą usługi. Stan rolnika, będący do niedawna, w stosunku nie do chłopów, lecz do szlachty, synekurą rozkoszną i tronem z Bożéj łaski, stał się zawodem, w wymaganiach swych podobnym do wszystkich innych zawodów pracy i walki. Odkąd zaś rolnik nie może już dziś ograniczyć się codzienném rozrządzeniem pańszczyzną, ani zbieraniem złotodajnych kłosów, o których, jak były zasiane, wie-