Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Czciciel Potęgi.djvu/73

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
III.


Kiedy Wamik z tajemniczej podróży swej powrócił, a Pytyon po krótkiej z nim rozmowie oznajmił członkom swojej rodziny, że ciągnący na wojnę z Grekami Kserkses, wraz z orszakiem i pułkiem nieodstępnej swej straży, w domu jego gościć będzie, Gorgo popadła zrazu w gniew i rozpacz. Dziwna to była niewiasta. Gdy z rękoma na białym fartuchu splecionemi, wysmukła i chuda, stała w spokoju, żadnym smutkiem ani kłopotem niedotknięta, rysy jej, pomimo chudości i uwiędnienia, delikatne i piękne, posiadały wyraz czarującej i niewymownej słodyczy, z cichem, do twarzy tej jakby przyrosłem cierpieniem złączonej. Szczególniej czarne jej oczy, pod pomarszczonem czołem i żółtym turbanem zapadłe, w głębi swej widzieć dawały całe morze słodyczy i cierpienia. Niewiele ją znający ze zdumieniem zapytywali siebie: nad czem