Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Argonauci tom II 078.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

daleniu się naszemu nadać formę jaskrawszą i dla ciebie nieprzyjemniejszą...
Wstała, i znowu sztywna na twarzy, objętej fałdami wysokiej krezy, miała wyraz postanowienia i energii. Zmęczona i wzruszona przed chwilą, widząc potrzebę obrony, odzyskała energię.
— Czy przypuszczasz, ojcze, że możesz to... co było, wyrozumieć, jak się to powszechnie nazywa.. przebaczyć i zwrócić mamie swój szacunek i swoją przyjaźń?...
Z postawą, jak żelazo zesztywniałą i ze złym uśmiechem na ustach, Darwid odpowiedział natychmiast:
— Nie. Bardzo mi przykro, że nie mogę odegrać komedyi wspaniałomyślności, bo jest to podobno popularna komedya. Ale to, o czem mówiłaś, jest zupełnie i na zawsze niemożliwe.
Irena twierdząco skinęła głową.
— Więc mama i ja oddalić się stąd musimy — rzekła; tylko, jeżeli nie do Krynicznej, to do jednego z miast oddalonych, za granicą... Znam dobrze cztery języki europejskie, umiem malować i trochę innych rzeczy, mama posiada do rozmaitych rzadkich robót prawdziwy dar wieszczek i z łatwością przypomni sobie swoją śliczną muzykę. Będziemy dawały lekcye, jesz-