Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Argonauci tom II 005.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
I.

Baron Emil mawiał czasem do Ireny:
— Pani posiada arystokratyzm ducha. Umysł pani jest nowy. Ma pani w sobie mnóstwo ładnej ironii. Nie daje się pani łapać na malowane garnki!
Słowa te sprawiały jej taką przyjemność, jaką niewprawnemu wędrowcowi sprawia pochwała górala, że umie wspinać się na karkołomne szczyty. Wiele ironii wpłynęło w nią istotnie z pewnych, tajemnych stron jej życia. Ale po raz pierwszy zdała z niej sobie sprawę pod wpływem i przewodnictwem barona. Imponował jej oryginalnością pojęć i mowy, absolutną szczerością swojej niewiary i swego egoizmu. W dzieciństwie jeszcze, ujrzała maskę, która przeraziła umysł jej i ugodziła ją w samo serce. Odtąd, wszystko wydawało się jej lepszem i milszem nad maski. Przytem, baron w mniemaniu