Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Anastazya.djvu/084

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

— Dziaduńku! Błąd — wiek człowieczy?
Pan Cyryak po chwili milczenia odpowiedział:
— Tak jest: człowiek wszelki, choćby i najmądrzejszy, omylnym musi być. Czysta prawda tylko — u Boga.
Inszym razem »w cudnych wierszach« coś takiego się nawinęło, że Naścia zapytała:
— Dziaduńku! Dobroć ludzka omylna jest i niestała?
A pan Cyryak, pomyślawszy nieco, odrzekł:
— Tak jest: człowiek choćby najlepszy, zawżdy w czemś skrewić musi. Dobroć najpewniejsza i największa tylko — u Boga.