Strona:PL Edward Nowakowski-Wspomnienie o duchowienstwie polskiem znajdujacem sie na wygnaniu w Syberyi w Tunce.pdf/17

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

sięcznéj płacy, jaką mieli pobierać. Gdy bowiem przeznaczono im miesięcznie po 6 rubli, miano dawać wszystkiego tylko po 3, i domki, jeden na dwóch. Przy takich warunkach oczywista nie bardzo było korzystną rzeczą otrzymanie domków, opuszczonych przez samych zbrodniarzów. Woleli więc nasi księża wyrzec się tych domków i zatrzymać miesięczną płacę, to jest 6 rubli w całości. Płacono więc im na całe utrzymanie miesięcznie po 6 rubli i to z dołu. Niekiedy zaś, dla niewiadomych przyczyn przeciągano wypłatę do 2, 3 i 4 miesięcy nawet, tak że kto nie miał u siebie własnych zasobów, musiał najdotkliwszy cierpieć niedostatek i koniecznie zapożyczać się. A któż mógł mieć dodostateczne zasoby (chyba tylko kilku), zwłaszcza przy warunkach wypłaty? Wypłacano bowiem tylko tym, którzy nie otrzymywali znikąd pomocy. Komu zaś przysyłano jaką kwotę, stósownie do jéj wielkości potrącano z karmowych“ (tak nazywano miesięczną płacę). Tak n. p. komu przysłano z domu 6 rubli, ten przez jeden miesiąc nie pobierał płacy. Komu przysłano 72 ruble, ten przez cały rok nic nie otrzymał. Widoczna, że to zniewalało koniecznie do ograniczeń najściślejszych, do urządzenia się wspólnego we względzie ekonomicznym, i do różnych przedsiębiorstw, mogących przynieść jakąż taką zapomogę.
Piérwsze lata były bardzo ciężkie; trzeba było żyć z własnego grosza, a tu jego w większéj części wcale nie było; a i ten kto miał, musiał oszczędzać, nie wiedząc jak długo przeciągnie się niewola. Lecz i oszczędność wszelka do niczego nie prowadziła, gdyż bądź co bądź wszelkie zasoby musiałyby się z czasem wyczerpnąć. Trzeba więc było koniecznie myśleć o zaradczych a skutecznych środkach. Pojmowali to do-