Strona:PL Edward Nowakowski-Wiadomość historyczna o cudownym obrazie Najśw. Panny Maryi Łaskawej w kościele katedralnym we Lwowie.pdf/13

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
  — 3 — 

Nieszczęśliwi ci rodzice, pogrążeni w smutku po stracie swojej ukochanej córki, prawie nie odstępowali jej grobu. Dziadek więc, żeby ich żałość ułagodzić i myśl o zmarłej w modlitwę przemienić, wymalował obraz[1] Matki Bożej, na tronie siedzącej z Panem Jezusem na ręku, a poniżej wnuczkę swą, klęczącą ze złożonemi jak do modlitwy rękoma, i takowy nad jej grobem we framudze kościoła umieścił.
Obraz ten Najświętszej Panny, odmalowany przez człowieka wielce nabożnego i prawdziwie natchnionego, a znającego się na swojej rzeczy artystę, rzeczywiście ma w sobie tyle życia i tyle świętości, i taki wpływ wywiera ujętą w nim i wyrażoną prawdą Majestatu, że patrząc nań człowiek, zapomina się w uwielbieniu. Czuje się tylko w obecności jakiejś przedziwnej powagi i mocy nadprzyrodzonej, która wlewa w jego duszę ufność i pewność, że chociażby świat cały się obruszył, to zostający pod tą przeważną opieką najzupełniej będzie bezpieczny, i chociażby nawet umarł, zda się, że żyćby nie przestał.
Ile zaś stroskani rodzice przed tym obrazem, wznoszącym się nad grobem ukochanej ich córki znaleźli pociechy, ile w nich przytem ten obraz wzbudził religijnych uczuć, świadczy późniejsza tej przezacnej rodziny gorliwość o chwałę Bożą i troskliwość jej o przyozdobienie tego miejsca a zarazem i to, że w ślad za nimi i inni w niedoli swojej poczęli się uciekać przy tym obrazie z prośbami swemi do Najświętszej Panny. Owoż, gdy wszyscy co tu się garnęli, doznawali łask nadzwyczajnych, obraz ten począł słynąć za cudowny, zwłaszcza, że sam Pan Bóg w nadprzyrodzony sposób wskazywał, jako w nim był sobie upodobał. Jakoż widziana była światłość nadzwyczajna, otaczająca ten obraz, nawet i wśród ciemnej

    „...Właśnie w tej godzinie wybija dwóch wieków godzina, jak pobożny król nasz Jan Kazimierz, w jednej ze swych stolic (we Lwowie) w imieniu narodu, w obec nieba i ziemi, otoczony duchowieństwem, senatem, ludem i wojskiem, Królowej nieba i ziemi śluby uroczyste czyniąc, Królową ją swoją i narodu swego obrał i mianował, a tym sposobem ojczyznę naszą już upadłą dźwignął, i byt jej przyszły zapewnił na wieki; boć naród Maryi, byleby jej wiernym, zaginąć nie może. Wszakże to tym ślubem myśmy się stali ludem nad wszystkie wybranym. A więc wesele nasze w dniu tym winno być bez miary“.

  1. Obraz ten wymalowany na tablicy drewnianej, nieco więcej nad łokieć wysokiej a na trzy ćwierci szerokiej.