Strona:PL Edward Nowakowski-Kazanie miane podczas professyi zakonnej s. Anny Joachimy od Dzieciątka Jezus.pdf/23

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

gdyż jak św. Paweł powiada: którzy są Chrystusowi, ciało swe ukrzyżowali z namiętnościami i pożądliwościami. (Gal. V, 24), a także: Zawsze umartwienie Jezusa z sobą nosząc w ciele naszem, aby i żywot Jezusa w naszych ciałach był okazany (II Kor. IV, 10) i znowu: Wespół z Chrystusem cierpimy, abyśmy też byli wespół z Nim uwielbieni. (Rzym VIII, 17). Bez cierpienia niema zbawienia.
Wprawdzie zawsze wiele było i jest takich, co najściślej odbywają praktyki religijne, nawet przystępują często do św. Sakramentów, nie żałują jałmużny dla ubogich (byle lewica wiedziała o tem, co daje prawica), którzy atoli sądzą, że można pogodzić pobożność z życiem miękiem, wygodnem, przyjemnem, wystawnem, rozgłośnem, a dla których cnota chrześciańska umartwienia, poświęcenie się i ofiara najzupełniej są rzeczą obcą. Ale cóż? bez tej cnoty umartwienia, bez poświęcenia się, bez ofiary niepodobna być naśladowcami Chrystusa, ani się wyzwolić z więzów ciała, świata i miłości własnej. Stąd pobożność takich jest pozorna, jałowa, światowa, modna i nieraz faryzeuszowska. Tacy bowiem zwykle są radzi przed całym światem popisywać się ze swoją osobliwą pobożnością i pragnęliby, żeby cały świat głosił o ich cnotach, przymiotach i za życia ich już kanonizował i przyznał im wyłączny przywilej pobożności. Nigdy jednak tacy nie doznają ani spokoju ducha, ani doświadczą prawdziwego szczęścia, ani duch Boży w ich sercach zagości. Św. Franciszek Salezy powiada, iż niepodobna jest duszy wznieść się do Boga, dopokąd ciało umartwione nie bywa. A św. Teresa świadczy, iż największem złudzeniem jest myśleć, że Pan Bóg dopuści do poufałości swojej osoby kochające się w wygodach. Owszem bez cnoty umar-