Strona:PL Edward Abramowski-Pisma T.4 218.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

powie, że potrzebne — to prawo zostaje ogłoszone, jeżeli zaś uzna za niepotrzebne, to prawa tego niema. Tym sposobem nie ma nigdy takiego prawa, takiego rozporządzenia, którego by większość ludu nie chciała, które by było dla ludu szkodliwe lub niedogodne. Gdy lud sam sobie prawa dyktuje, to one muszą być zawsze dobre, bo nikt sam sobie krzywdy nie wymyśli. Dlatego też w tej Szwajcarji jest:
Wolność słowa — to znaczy, że każdy może mówić publicznie i głośno, co tylko zechce, i żaden żandarm nie może go za to wsadzić do więzienia.
Jest wolność druku — to znaczy, że mogą być drukowane i sprzedawane swobodnie wszystkie książki, odezwy, pisma bez żadnej cenzury i ograniczeń.
Jest wolność zebrań — to znaczy, że wolno ludziom zupełnie swobodnie zbierać się czy to na placach, czy w salach publicznych i tam, o czem chcą, rozprawiać.
Jest wolność związków i stowarzyszeń — — to znaczy, że można zupełnie swobodnie łączyć się we wszelkiego rodzaju związki robotnicze, stowarzyszenia wzajemnej pomocy, tworzyć kółka oświaty, kasy wspólne i t. p., i żaden urzędnik nie może tego zabronić, ani wmieszać się do tego.
Jest wolność strejkowania — to znaczy, że robotnicy mogą w każdym czasie, gdy interesy ich tego wymagają, porzucić swą pracę, dopominać się o lepsze warunki najmu i nikt nie może ich za to ukarać ani też przeszkodzić temu.
Jest wolność sumienia — to znaczy, że żadnej religji nikt nie ma prawa prześladować i nikt nie ma prawa zmuszać kogoś do wyrzeczenia się swej wiary i swych przekonań.
A co najważniejszego ma lud szwajcarski, to poszanowanie domu i nietykalność osoby każdego człowieka. Policja nie ma prawa wejść do domu bez zezwolenia lokatora. Dom twój, twoje ognisko rodzinne jest szanowane jak przybytek świętości i nikt nie może go zgwałcić.
Przy takiej wolności można żyć szczęśliwym. Nie są to bowiem puste słowa tylko, ale korzyści prawdziwe, które najwięcej odczuwa robotnik.