Strona:PL Edward Abramowski-Pisma T.4 216.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

chcemy pewne ustępstwa od fabrykantów uzyskać, gdy łączymy się dla poprawienia swej doli.
Gdyby nie moskale, tobyśmy z fabrykantami i właścicielami ziemskimi dawno już się uporali i mielibyśmy to samo, co mają robotnicy wolnych krajów, dobrą płacę i krótki dzień roboczy. Ale nam rząd carski we wszystkiem przeszkadza: zbierać się i naradzać nie wolno; strejkować nie wolno, nic nie wolno, co dla naszych interesów jest potrzebne.
I niedługo nastąpi pewnie taki czas, że małe dzieci będą od nas zabierać do koszar, żeby od niemowlęctwa uczyć ich tam moskiewskiej wiary, moskiewskiej mowy i ślepego dla cara posłuszeństwa, żeby odrazu spodlić i zbydlęcić cały lud polski.

Co znaczy wolność, a co niewola?

Niedaleko od Polski są kraje, gdzie trudno spotkać ludzi wygłodzonych, obdartych, z twarzą posępną, gdzie nie zobaczysz bladych i mizernych dzieci, gdzie każda wioska zachwyca cię swoim porządkiem i zamożnością każdy dom rodzinny daje ci rozkoszny widok szczęścia domowego. Są to kraje wolne. Takim krajem jest np. Szwajcarja.
Porównajmy Szwajcarję i Polskę, żeby zobaczyć, co wolność, a co niewola.
W Polsce car panuje; wszystko co chce, być musi; rozkaz carski, choćby najgłupszy, musi być wykonywany, a kto by się temu rozkazowi opierał, zostaje srogo karany. Rozkaz cara wykonywują całe zgraje gubernatorów, naczelników powiatowych, żandarmów, policmajstrów i popów.
Sam car, nie pytając się nikogo, dyktuje prawa, ukazy, rozporządzenia, naznacza podatki, wydaje wyroki śmierci: naznacza różne kary — i choćby to wszystko było najbardziej niesprawiedliwe, głupie i szkodliwe — nikt nie może sprzeciwić się carskiej woli. To się nazywa, że car rządzi samowładnie, znaczy — sam jeden tylko. Lud cały nic nie znaczy, nie ma żadnych praw. Car może co chce robić z ludźmi; każdy z nas jest poddanym, to jest niewolnikiem cara. Każdy z nas jest zupełnie na łasce carskiej, a nawet na łasce gubernatorów i różnych innych urzędników.