Strona:PL Edward Abramowski-Pisma T.4 182.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

czajamy się myśleć i żyć po ludzku, zniżamy się do roli bydląt. Tylko bowiem wól roboczy może wytrzymać przez cały dzień w jarzmie; człowiek zaś ma daleko szersze potrzeby: on potrzebuje życia towarzyskiego, nauki, uczuć rodzinnych, swobody myśli i udziału w sprawach publicznych. Na to wszystko nie staje mu czasu i sił, jeżeli musi pracować nadmiernie, całe jego życie sprowadza się wtedy do tego, żeby spać, jeść i pracować, a takie życie jest niegodne człowieka.
Pierwszego Maja, wypowiadając żądanie 8 godzinnego dnia roboczego, podnosimy zaraz swoje ludzkie prawo do oświaty i swobody; im mniej bowiem przymusowa praca fabryczna zabierać nam będzie godzin życia, tem więcej przybędzie nam czasu na to wszystko, co człowieka uszlachetnia i podnosi.
Panowie i księża mówią nam zawsze: „niech każdy pilnuje swego zawodu, praca to najpierwszy obowiązek; szewc niech buty robi, stolarz niech hebluje, ślusarz niech majstruje nad żelazem, i do innych rzeczy niech się nie wtrącają; robotnik jest po to tylko, żeby pracował“.
Temu my zaprzeczamy w dzień 1 Maja, kiedy bez różnicy zawodu, szewcy, stolarze, tkacze, ślusarze, wszyscy porucamy roboty i łączymy się ze sobą w imię wspólnego hasła. Wtedy my odpowiadamy tym panom wyraźnie: że robotnik jest przedewszystkiem człowiekiem a nie narzędziem do roboty, że jako człowiek ma swoje moralne potrzeby, że w warsztacie nie zamyka się dla niego świat cały, i że dlatego powinien on walczyć o wyzwolenie siebie z upodlającego jarzma wyzysku.
Jeszcze jedna prawda objawia się nam w dzień 1 Maja. Widząc, jak rząd wystawia przeciwko nam swoje zbrojne siły, czując na sobie ciężką rękę despotyzmu, przypominamy sobie, że nic jesteśmy ludem wolnym i niepodległym lecz niewolnikami cara; przypominamy sobie, że na ulicach Żyrardowa. Łodzi i Dąbrowy, lała się krew robotników, że więzienia zapełniają się ciągle naszymi towarzyszami, a przy każdej sprawie, przy każdym zatargu z fabrykantami, występuje zawsze brutalna ręka rządu carskiego, żeby sprawę naszą pognębić. Kiedy walcząc z wyzyskiem, potrzebujemy rozwinąć jak najszerszą działalność, agitować, przemawiać swobodnie, zbierać się i radzić, organizować związki i kasy robotnicze, wtedy widzimy, że nam to wszystko jest wzbronione przez rząd