Strona:PL Edward Abramowski-Pisma T.4 154.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

człowieka, jeżeli nie zawsze ona była i nie wszędzie panuje teraz.
Zresztą ci, którzy mówią, że nędza jest przeznaczeniem od Boga, wiedzą przecie, że Bóg jest sprawiedliwy i, dając takie bogactwa próżniakom, nie skazywałby na nędzę robotników, nie odbierałby im tego, co oni w pocie czoła wyrobili.
Nędza robotników jest krzywdą i niesprawiedliwością, jest przeto dziełem ludzkiem nie zaś boskiem.
Plotą jeszcze inni takie brednie, że tylko pijak lub próżniak jest w nędzy, że pijaństwo jest główną przyczyną niedostatku i biedy. Ale przecież robotnik, który po kilkanaście godzin dziennie pracuje, nie może być uważany za próżniaka. Czyż nie widzimy tylu ludzi, którzy wcale nie są pijakami, a jednakże ciągle borykają się z nędzą?
Takiemi to sposobami tłumaczą sobie ludzie, skąd bierze się nędza robotników. Jak widzimy, są to wszystko gadania głupie i co gorsza — bardzo szkodliwe. Rozsiewają ten fałsz umyślnie fabrykanci i ich zausznicy, którzy po gazetach piszą, a to dlatego, żeby przed robotnikami ukryć prawdę i zamącić im głowę bo się tej prawdy boją; strach ich bierze, żeby robotnicy nie poznali prawdziwej przyczyny swojej nędzy.
Nędza bowiem robotników nie pochodzi ani z braku bogactw lub pieniędzy, ani z przeludnienia, ani z woli boskiej: nędza robotników powstaje z wyzysku ich pracy przez fabrykantów, i oto dlaczego tak usilnie starają się zakryć przez robotnikami prawdziwą przyczynę ich biedy.
Fabrykanci nas wyzyskują; za mało płacą, za dużo pracy wymagają i dlatego znosimy nędzę, dlatego musimy żyć jak bydlęta robocze. Jest to jasne jak słońce. Każdy to czuje i wie o tem, tylko się boi mówić. Zahukany przez fabrykantów, obałamucony przez ich pismaków i księży, powtarza za nimi wszystkie te brednie sam siebie oszukując.
Bo przecież każdy robotnik wie o tem doskonale, że gdyby od fabrykantów większą płacę dostawał, to miałby mieszkanie i jedzenie lepsze, i dzieci jego nie chodziłyby głodne i obdarte, i na czarną godzinę mógłby zaoszczędzić sobie cokolwiek pieniędzy. Każdy wie o tem, że gdyby miał krótszy dzień roboczy, to czułby się sil-