Strona:PL Edward Abramowski-Pisma T.4 121.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
IV.
Jak robotnicy zdobywają sobie lepszą dolę?

To nie dosyć wiedzieć, czego trzeba żeby lepiej było robotnikom wiejskim, ale jak to zrobić, jak zdobyć sobie większy zarobek, pracę krótszą i poszanowanie u ludzi?
Zdawałoby się, że to nie tak łatwo wymyśleć na to sposób. Ale my nad tem głowy sobie suszyć nie potrzebujemy, gdyż robotnicy miejscy dawno już wiedzą jakim sposobem można sobie zdobyć lepszą dolę.
I nie tylko, że wiedzą, ale już nie raz tego sposobu używali i to z dobrym skutkiem.
Opowiemy, jak to robili garbarze.
Wszyscy garbarze z różnych warsztatów i fabryk zmawiają się między sobą, że tego a tego dnia porzucą robotę i będą żądać od swoich panów fabrykantów większej zapłaty i krótszej pracy dziennej. Do tego dnia zbierają pomiędzy sobą i pomiędzy innymi robotnikami pieniądze i tworzą swoją wspólną kasę. Inni robotnicy także do tej kasy dają co mogą, bo przecież robotnik robotnika, chociażby z innego miasta i fachu, za swego brata uważa.
Gdy oznaczony dzień nadszedł, wszyscy garbarze rzucają robotę i mówią właścicielom, że wtedy do niej powrócą, gdy im podwyższą zapłatę o 2 złote dziennie i skrócą pracę o 2 godziny w ciągu dnia. Na razie, właściciele fabryk odmawiają, ale czas upływa, fabryki stoją, roboty niema, właściciele na tem dużo tracą, a garbarze tymczasem żyją sobie z tych pieniędzy co do wspólnej kasy zebrali, przechodzi tak 4, 5 dni, czasem tydzień i więcej, właściciele widzą, że coraz większe straty ponoszą na swoim interesie wskutek przerwania robót, a robotnicy ciągle trwają przy swojem.
W końcu panowie właściciele garbarni bojąc się jeszcze większych strat radzi nie radzi muszą ustąpić robotnikom i po długich targach dają im to czego żądali — płacę wyższą i krótszą pracę dzienną (czyli krótszy dzień roboczy).
Jak robotnicy zwyciężyli, to na nich wszyscy zaczęli inaczej patrzeć: panowie fabrykanci i różni dozorcy bali się już ich źle traktować, bo zobaczyli że już zrozumieli swoje interesy kiedy się połączyli i umieli postawić na swojem. Takich robotników ludzie szanują, a wrogowie się boją.