Strona:PL Edward Abramowski-Pisma T.4 093.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
VI.

Wydziedziczyć kapitalistów z ich dzisiejszej własności, odebrać im te olbrzymie bogactwa i kapitały, jakie dziś w rękach swych dzierżą. — oto jest zadanie rewolucji robotniczej, która się zbliża.
Dokonanie tego jest rzeczą niezbędną, nieuniknioną.
Kapitaliści i ich prawa stanowią dziś zawadę do rozwoju i szczęścia ludzkości, zawadę tę więc trzeba usunąć.
Ani cywilizacja, ani wielka produkcja nie ucierpią na tem wcale.
Czem bowiem jest dziś kapitalista w przemyśle?...
Najemni robotnicy wytwarzają towary, najemni dyrektorowie i inżynierowie kierują całem przedsiębiorstwem, wszystko robią ludzie najemni; kapitalista nie jest tu wcale potrzebny.
Żyć będzie, czy umrze, będzie idjotą czy człowiekiem inteligentnym, przedsiębiorstwo nic na tem nie straci. Widzimy, jak często zmieniają się właściciele różnych wielkich firm przemysłowych, a mimo to produkcja idzie swoim trybem; często właściciel firmy siedzi gdzieś na drugim końcu Europy i nie ma żadnego pojęcia o całem przedsiębiorstwie, a mimo to przedsiębiorstwo rozwija się i kwitnie.
Dzisiejsza rola kapitalisty w produkcji ogranicza się tylko do tego, że on sobie wszystkie zyski zabiera i stara się o to, by tych zysków jak najwięcej wpłynęło do jego kieszeni.
Dla produkcji towarów rola ta nie przynosi żadnej korzyści, a natomiast stwarza wyzysk robotników i nędzę na świecie, stwarza takie dziwaczne położenia, jak kryzysy, kiedy na składach leżą całe masy towarów i zboża, nie mogących znaleść nabywców, a tysiące ludzi ginie z głodu i nędzy, nie mogąc użytkować z tych towarów.
Rola kapitalistów, jako właścicieli przedsiębiorstw, rola zgarniaczy dochodów, jest korzystną i potrzebną tylko dla nich samych, bo daje im bogactwa i władzę rządzenia światem; dla ludzkości jednak, dla jej cywilizacji i rozwoju, jest dziś zakałą, a dla klasy roboczej kajdanami. Dlatego też klasa robocza nie omieszka wywłaszczyć kapitalistów z fabryk,