Strona:PL Edward Abramowski-Pisma T.4 073.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Od tego czasu walka klasowa zaostrzyła się jeszcze bardziej.
Robotnicy na zdobytych już prawach nie poprzestali. Wywalczywszy sobie 10-godzinny dzień roboczy dla młodzieży i kobiet, zaczęli w dalszym ciągu domagać się 10-godzinnego dnia roboczego dla wszystkich robotników bez różnicy płci i wieku. Partja robotnicza liczyła już wtedy do 50 tysięcy robotników zorganizowanych, a siły jej wzrastały z rokiem każdym; w ciągu 10 lat liczba robotników stowarzyszonych doszła do 125 tysięcy, kasa partji rozporządzała olbrzymiemi sumami pieniędzy, zebranych ze składek robotniczych.
Z tak potężną siłą musieli się liczyć rząd i fabrykanci.
Walka o powszechny 10-godzinny dzień ciągnęła się mniej więcej lat 15 i zakończyła się zupełnym triumfem klasy robotniczej.
Wprawdzie rząd, bojąc się krępować zupełnie „wolności“ fabrykantów, nie ośmielił się wydać prawa ograniczającego dzień roboczy dorosłych do 10 godzin, lecz fabrykanci wobec ciągłych strejków robotniczych, trwających z nieugiętym uporem, ustępować musieli.
Na podtrzymywanie strejków w przeciągu tego czasu, partja robotnicza wydała 50 miljonów franków (t. j. 25 miljonów rubli). Strejki zwyciężyły, i we wszystkich prawie fabrykach Anglji zapanował powszechny 10-godzinny dzień roboczy.
W ostatniem dziesięcioleciu od 1880 do 1890 roku klasa robotnicza postawiła sobie jako główny cel walki: zdobycie 8-godzinnego dnia roboczego. Walka toczy się zażarcie; niema roku, w którymby nie było kilkudziesięciu wielkich strejków. Gdzieniegdzie fabrykanci już ustąpili, zaprowadzając 8-godzinny dzień dla wszystkich robotników, większość jednak fabryk angielskich cieszy się dotąd jeszcze 10-godzinnym dniem roboczym. Z każdym rokiem ruch robotniczy i walka o 8-godzinny dzień roboczy wzrasta w zastraszający sposób, przybierając coraz to groźniejszą dla fabrykantów postać.
Dwa ostatnie lata 1889 i 1890 były jednym nieprzerwanym szeregiem zaburzeń, strejków i manifestacyj robotniczych, domagających się 8-godzinnego dnia roboczego. Szczególniej energicznie wystąpili robotnicy kopalń węgla, którzy są zorganizowani między sobą w tak zwaną „federację górniczą“. Roku 1890 w mie-