Strona:PL Edward Abramowski-Pisma T.4 063.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Przez długi dzień roboczy, robotnik staje się niewolnikiem fabrykanta i całe swoje życie poświęca na wytwarzanie jemu bogactw, na zwiększenie jego kapitału i to wszystko za nędzną płacę, która ledwie mu wyżyć pozwala. Dawne niewolnictwo, kiedy to jedni ludzie byli własnością drugich, dzięki wyzyskowi, jakim fabrykant potrafił obarczyć robotnika, powtarza się i teraz.
Długi dzień roboczy, wyniszczając siły robotnika, wydzierając mu chwile swobody, utrudnia mu kształcenie się umysłowe; zajmowanie się swojemi sprawami, opóźniając przez to chwilę wyzwolenia się robotników z pod jarzma wyzysku.
Oto druga strata, jaką robotnik ponosi przez długi dzień roboczy.

*

Jeżeli tych robotników, którzy pracują w fabrykach i warsztatach, długi dzień roboczy wyniszcza i ogłupia, to jeszcze gorszym on jest dla tych, którzy nie znaleźli sobie zajęcia i są bez roboty; tym uniemożliwia już zupełnie znalezienie zarobku. Fabrykanci, zaprowadziwszy długi dzień roboczy w swoich zakładach, zadawalniają się mniejszą liczbą robotników; w fabryce, gdzieby przy 8-godzinnym dniu roboczym mogło znaleźć pracę 100 robotników, przy 16-godzinnym znajduje pracę tylko 50.
Dlatego też znajdują się zawsze, przy najbardziej nawet ożywionej produkcji, całe masy ludzi, nie mogących sobie znaleźć zarobku i skazanych przez to na śmierć głodową.
Tak więc długi dzień roboczy skazuje setki robotników na włóczęgę, na męczarnie nędzy i głodu. Jednych wycieńcza długa i uciążliwa praca, drugich pozbawia wszelkich środków do życia.
Oprócz tego, jak wiemy, robotnicy, pozostający bez zarobku, dobijają się wszędzie o pracę; będąc gotowi wynająć się za najlichszą zapłatę, obniżają płacę roboczą tym, którzy w fabrykach pracują. Dlatego to właśnie nizkość płacy jest także skutkiem długiego dnia roboczego.
Tyle tracą robotnicy na długim dniu roboczym.

*