Strona:PL Edward Abramowski-Pisma T.3 463.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

siał prawnie dawać panu — było dostawanie z pracy jego indywidualnej nadwartości, która tworzyła byt klasy panującej, rycerskiej i cywilizację. Ażeby chłop dawał tę nadwartość musiało być prawo zmuszające go do tego, stawiając to, jako warunek użytkowania ze swego zagonu. Chłop, który posiada własne gospodarstwo, dające mu zupełne utrzymanie, musi być prawem zmuszony do dawania nadwartości. Pan zaś dawniejszy musiał swoje dobra przemieniać w zbiór małych gospodarstw chłopskich — jako rycerz — i ponieważ przy naturalnej gospodarce to była najdogodniejsza forma. Później gdy zapanował pieniądz i kapitał — dla nowych pańskich gospodarstw konieczną była przymusowa pańszczyzna, gdyż pan nie znalazłby inaczej rąk roboczych do uprawy tak nieliczna i pochłonięta była podaż wolnej siły roboczej. Wtedy i przemysłowy kapitał potrzebował przymusu prawnego i istniały prawa o włóczęgach.
Poddaństwo manufakturowe. Jak dla dostarczania nadwartości feodalnej, dlatego, że robotnik był właścicielem gospodarstwa, tak i dla dostarczania nadwartości kapitalistycznej początkowej, dlatego że robotnik wolny proletarjusz był nielicznym włóczęgą — trzeba było przymusu prawa więc prawa nad chłopem, kastowości przywilejów stanowych i stanowych upośledzeń — zarówno pieniężne interesy feodałów jak i przemysłowców tego wymagają. Teraz zaś proletarjatu jest poddostatkiem, rynek zapełnił się wolnemi rękami — wywłaszczeni mogą wydawać nadwartość bez prawa, bo ich głód zmusza do przyjęcia jakiej bądź umowy kupna. We wszystkich przedsiębiorstwach zarówno rolnych jak i przemysłowych nadwartość może być zdobywaną bez żadnego prawa, wyzysk największy może istnieć z pomocą głodu prześladującego ich, z pomocą konkurencji o zarobek, będącej licznem dobijaniem się o kawałek chleba. Tak samo więc i przedsiębiorstwa przemysłowe ciągną nadwartości z wolnej pracy najemników, tak samo mogą ciągnąć i wolne gospodarstwa. Prawo poddaństwa chłopów przestało już być warunkiem dostarczania nadwartości. Głód i mnogość głodnych bez dachu zastąpiła doskonale nahajkę ekonomską i żandarma, ciągnącego włóczęgę do manufaktury — Przytem wyzysk wolnego proletarjusza był wiele dogodniejszy dla produkcji towarowej, wystawionej na kryzysy, niż poddanego, którego trzeba było zawsze