Strona:PL Edward Abramowski-Pisma T.3 441.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

ło się dostać pewien zapas pieniężny, nabywając materjał i narzędzia pracy, produkuje przy pracy najemnków — dzięki temu, że ci najemnicy byli bez środków do życia, mógł on zmusić ich postrachem głodu do zawarcia czasowej umowy, która zapewnia mu potajemne branie nadwartości, nic o niej nie mówiąc; robi się to szachrajstwem, oszukując tych, z których głodu chce się skorzystać, płacąc niby to za wszystko, nie wyjawiając własnego rachunku, który wskazuje celowość przedsiębiorstwa, że wytwory pracy najemnika zawierają w sobie płacę jego (utrzymanie) + nadwartość, którą przedsiębiorca zabiera legalnie.
Jednem słowem — nowożytny wyzysk zasadza się na tem, że równy równego za pomocą ucywilizowanego szachrajstwa ograbia z nadwartości, korzystając z tego, że mu głód grozi. Dawniej — wyższy urodzeniem, stanowiskiem mocą prawa z sankcją religji — jawnie bierze określoną nadwartość, jako przynależną sobie daninę według prawa boskiego i sprawiedliwości społecznej — bierze nadwartość jako jednostka wyższa i wyższe funkcje spełniająca, nie mogąca zniżać się do pracy wytwórczej, a potrzebująca mieć godne swego stanowiska utrzymanie. Teraz — pierwszy lepszy, choćby złodziejstwem lub zdradą zdobywał garść złota pobiera od równych sobie nadwartość, potajemnie, za pomocą szachrajstwa, korzystając z głodu. Dawny wyzysk — to branie haraczu przez silniejszych, mężnych, rządzących, przez rycerstwo dziedziczne od ludu, branie jawne utrzymania za obronę, jakby karmienie przez lud swych obrońców sędziów i przewodników danych mu od Boga. Nowy wyzysk — to potajemne, skryte szachrajstwo, dokonywane na równych sobie, szachrajstwo, udające się dlatego, że lud jest głodny, a pieniądz daje życie. Jedna tylko grabież nadwartości podstępna, jakby złodziejstwo, tak pozbawiona wszelkiej sankcji moralnej, że dość ją ujawnić i pokazać by oburzała, wywołując ze strony kradnących żywe zapieranie się, ze strony okradanych rewolucyjną namiętność.
Tak więc zmiana jaka zaszła w charakterze wyzysku i stanowisku wyzyskiwaczy jest olbrzymią i zasadniczą.
Burżuazja nie tylko dla tego jest całkiem nowem zjawiskiem w społeczeństwie, że jest przedstawicielką nowej produkcji i kapitału — lecz także — jako zupełnie nowy typ wyzyskiwaczy — jako klasa, która może pobierać nadwartość potajemnie, skry-