Strona:PL Edward Abramowski-Pisma T.3 438.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

szachraj zręczny, zdobywszy choćby rozbojem garść złota, może kupić warsztat lub fermę i wyzyskiwać. Burżua jest tylko wyzyskiwacz, ani społeczeństwo odeń niczego nie wymaga, ani on niczem nie jest zobowiązany wobec społeczeństwa. Z uznaniem wszystkich występuje jako wyzyskiwacz tylko — dla interesów własnej kieszeni — nie jako warunkowy wyyzyskiwacz — brano nadwartość nie jako usługę za usługę jak dawniej.
Przytem — burżuazja jest klasą, nie żadnym stanem, każdy komu los się uśmiechnie może do niej wstąpić tak samo może i wyjść. Stanowisko społeczne burżua nie jest żadnym stanem, nieruchomem, wywalcza się życiem, zdobywa się przy szczęśliwym losie, każdy przeto marzyć może, dla każdego jest przystępne. Dawniej, aby wyzyskiwać trzeba było urodzić się szlachcicem — wyzyskiwanie było przywilejem krwi, pochodzenia, szlachcic tracił go tylko razem z wolnością, często z życiem, będąc zwyciężony przez wroga, odebrać go można było tylko siłą pięści, jak siłą pięści odzyskiwano, a fakt utracenia uważał się za wolę Boga. Teraz do wyzyskiwania trzeba tylko pieniędzy, niczego więcej, los tuczenia się nadwartością uśmiecha się każdemu jako nadzieja, jako możliwość.
Oprócz tego — dawniejszy wyzyskiwacz z urodzenia prócz przywileju wyzyskiwania pracy innych, miał także z krwią nabyte swoje prawa szlacheckie do przewagi w społeczeństwie, do władzy, do honorów Teraz — wyzyskiwacz ma tylko tę przewagę społeczną, jaką pieniądz daje naturalną drogą, nie jest otoczony żadną powagą praw uświęconych, nakazujących dlań pierwszeństwo, poważanie, hołdy, posłuszeństwo. Burżua, za obrębem tych stosunków, jakie są zależne od jego kapitału, może być pomiatany nawet i żadne prawo nie uwzględni jego wyższości, jako wyzyskiwacza, nie daje mu w niczem pierwszeństwa, nie nakazuje dlań żadnego szacunku. Nowożytny wyzyskiwacz musi sam sobie zdobywać to wszystko — co dawniejszym dawało prawo, co dawniejszy przynosił z sobą już na świat. Dlatego też — ażeby burżua mógł brać nadwartość potrzeba ludzi, nie mających żadnych środków do życia, których by głód zmusił do pracowania dla burżua — potrzeba proletarjatu; głód