Strona:PL Edward Abramowski-Pisma T.3 378.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

powiedzialny za swój los, gdyż nie może nim kierować, nie jest w stanie zapanować nad rządzącemi silami społecznemi.
Wśród takich faktów życiowych wyhodowane umysły zatracają pojęcie o odpowiedzialności ludzkiej. W środowisku, gdzie ślepy fatalizm rządzi wszystkiem, gdzie cechy osobiste nie mają żadnego wpływu na życie jednostki, trudno kogoś obniżać lub chwalić. Kto nie z własnej winy jest głodny, nie z własnej winy staje się narzędziem instynktów głodowych. — Lecz czyż jedne tylko siły społeczne fatalistycznie działają na człowieka?
Możnaż kogoś winić za wpływy dziedziczności, atawizmu? Za taki lub inny stan emocjonalny centrów nerwowych, wywołany zewnętrznemi wrażeniami, chemicznem wpływem pokarmów i klimatu, zjawiających się zresztą wskutek życia całych pokoleń, które usposobiły szczególniej do takiego stanu system nerwowy swego potomka? Możnaż winić, jeżeli według znanych praw fizjologicznych, ten stan emocjonalny przejdzie w akt woli sobie odpowiedni, wydając na świat zbrodnię?
W ten sposób — determinizm jest naturalną właściwością umysłów żyjących w świecie fatalistycznym, którym rządzą ślepe siły ekonomiczne, jak tajemnicze — natury.
Ta naturalna zmiana, jaka odbywa się w pojęciach o odpowiedzialności ludzkiej, nadaje nowożytnej etyce cechę etyki bez obowiązku i bez odpowiedzialności — przez co osłabia zupełnie jej znaczenie, wpływ moralny. Szydzenie z „powinności“, „obowiązku“, „praw moralnych“ — jest to znany dziś objaw nawet u tych, którzy nigdy nie mieli do czynienia z filozofami determinizmu naukowego. Samo życie, odbywające się pod działaniem ślepych sił społecznych, nauczyło ich tego szyderstwa.
Wynikiem tego jest to, że dzisiejsza moralność coraz wyłączniej zaczyna opierać się na policji — wskutek czego „cyrkuły policyjne“ stają się najniebezpieczniejszym współzawodnikiem kościoła i możliwym jej spadkobiercą etycznym.
Faktem jest bowiem, że „obowiązek“ ogłoszony przez cyrkuł ma dziś większą powagę od kościelnego — i więcej wraża się w umysły.