Strona:PL Edward Abramowski-Pisma T.3 341.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

bez opieki silniejszego żyć trudno. Te same warunki, które skłaniają całe setki wolnych gmin chłopskich i rycerzy oddawać się w poddaństwo opactwom i panom feodalnym — te same wywołują w nich potrzebę Boga, skłaniają do fanatycznej wiary, do ślepego posłuszeństwa religji.
Z upadkiem ustroju feodalnego warunki te zmieniają się. Człowiek przestaje być izolowanym, samodzielnym wytwórcą — produkcja nowa odbywa się zbiorowo, z podziałem pracy, zaostrzająca się coraz bardziej walka klasowa wymaga solidarności, człowiek przestaje być samotnym, staje się coraz bardziej cząstką gromady, coraz więcej potrzebuje węzłów towarzyskich, zbiorowości ludzkiej — siła społeczna powstaje na wszystkich polach życia.
Jednocześnie zmienia się także forma walki o byt w społeczeństwie. Z pojawieniem kapitału (raczej ze wzrostem wytwórczości i pracy) bogactwo, pieniądz nabywa zdolności samorodcze. zwiększanie się źródeł nadwartości — bogactw odbywa się w łonie samej produkcji. Siła brutalna traci swoje znaczenie, jedyny środek w zdobywaniu bogactw, przestaje być potrzebą społeczną — walka o stanowisko społeczne z pola krwawych zapasów rycerskich przenosi się na rynek — tam zyskuje się teraz przewagę społeczną i wieńce chwały.
Ta zmiana formy walki o byt jednostek, wraz z powstałym absolutyzmem królewskim i zcentralizowanem nowem państwem — sprawia usunięcie siły brutalnej jako stałego czynnika w życiu — zakaz wojen prywatnych — rozbrojenie feodałów — prześladowanie band rozbójniczych — utrwalenie spokoju wewnątrz kraju — zaprowadzenie państwowej policji, sądów, porządków administracyjnych.
Stanowisko człowieka w społeczeństwie zmienia się więc zupełnie. Z osamotnionego staje się cząstką zbiorową sił społecznych — dawniej wystawiony na ciągłe gwałty siły brutalnej — teraz ma naokoło siebie spokój, jego byt, własność, prawa, spokój domowy strzegą państwowe prawa, sądy, policja. Państwo zapewnia mu opiekę, bezpieczeństwo, spokój — towarzysze pracy dodają mu pewności siebie, poczucia siły zbrojnej ludzkiej. Jak zbyteczną staje się dlań opieka suzerena — tak samo słabnie jego życiowa potrzeba Opatrzności — tembardziej, że dawniejszy niewolnik natury staje się teraz coraz bardziej jej panem, znawcą, umiejętnym wyzyskiwaczem. Inaczej czuje się człowiek w bezpiecznem schronieniu, zasłonięty od wszelakich niebezpieczeństw, inaczej gdy jest wystawiony na różne niebezpieczeń-