Strona:PL Edward Abramowski-Pisma T.3 266.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

wiają się nowe zjawiska społeczne: najprzód — nieznana dotąd — wolna praca — następnie — siła robocza jako towar i praca najemna. — Odkąd robotnik staje się wolnym i wynajmuje się do pracy za pieniądze, odkąd sprzedaż siły roboczej staje się dla pracujących jedynym środkiem utrzymania się przy życiu, zmienia się cała postać społeczeństwa, stanowisko społeczne i moralne klasy produkującej, natura wyzysku. Z pojawieniem się kapitału i najmu pracy, siły roboczej jako towaru, z oddzieleniem pracującego od narzędzi pracy, z wyzuciem go z własności, — zapanowują nad człowiekiem ślepe siły społeczne, kierując biegiem życia jednostek i dziejową akcją klas. Rozpatrzmy te nowe kategorje społeczne jakie zjawiają się wraz z kapitałem, stanowiąc warunki jego istnienia.
Wytwarzanie proletarjatu wymaga oddzielenie pracującego od narzędzi pracy (ziemi, warsztatu) — narzędzia pracy skupiają się w rękach burżuazji — pracującym zostaje siła robocza. Od chwili kiedy ją sprzedaje robotnik zmuszony głodem — staje się niewolnikiem kapitału — składową częścią jego produkcji — która musi przystosowywać się do wymagań interesów kapitału, do jego natury. Natura zaś ta istota kapitału wymaga ciągłego wzrostu — to jest jego życie — zaś tylko z siły roboczej ujętej w formę nowej techniki wytwarza się przyrost kapitału — nadwartość n (k) której płodzenie jest treścią życia kapitału. Stąd sprzedana na rynku siła robocza wolna — ulec musi możliwie największemu wyzyskowi — stąd utrzymanie pracujących zredukować się musi do minimum potrzeb życiowych wyrażonych w płacy roboczej, zmiennej, według wahań się cen tego minimum produktów niezbędnych do życia. Stąd niebywała dążność do przedłużenia dnia roboczego.
Dotąd wyzysk był ograniczony normalnym apetytem nadwartościowym — teraz gdy apetyt ten przy kapitalistycznej produkcji staje się wilczym, nienasyconym, gdyż to już nie człowiek pożąda lecz kapitał przez niego — wyzysk dochodzi swych granic naturalnych. Dotąd władza ściągania nadwartości była prawną opierała się na prawie podtrzymywanem siłą brutalną. Teraz ściąganie nadwartości opiera się na potrzebach ludzkiego organizmu, władza ściągania tkwi w głodzie: niema prawa politycznego które by zmuszało proletarjusza do dawania nadwartości, do pracy w warsztacie