Strona:PL Edward Abramowski-Pisma T.3 239.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

woła: „Jeżeli Chrystus nie uwolni ludu swojego od tego ciemięztwa kościelnego pod różnemi postaciami, to jarzmo tureckie stanie się mniej nieznośnem.“
8. Upadek gospodarki naturalnej, będący wynikiem rozwoju ruchu wymiennego, handlu, staje się zarazem przyczyną, nowym bodźcem do rozwoju tego ruchu. Dopóki potrzeby ogółu zaspakajały się miejscowymi produktami każdej gminy oddzielnie, dopóki ruch wymienny obejmował sobą tylko przedmioty zbytku, dopóki rynki miejskie wciągnąć mogły zaledwie miejscowe i okoliczne dwory feodałów i mieszczańskie domy — dopóty ruch wymienny był słaby, przystosowany do niskiego stopnia zapotrzebowań na „towary“.
Teraz wraz z ogólnem podwyższeniem się stopy życiowej, z rozwojem zaspakajania domowych potrzeb „towarami“, z rozwojem zbytków — popytu na wytwory zagraniczne, szczególnie wschodnie — handel przystosowuje się do tej zmiany, ożywia się, ustala swe drogi, zabezpiecza je, odkrywa nowe, zaopatruje się w porty, rozszerza swe sieci komunikacyjne wewnątrz kraju — łącząc niemi niedostępne dotąd prowincje i gminy z miastami — rozszerza je poza granicą — lądem i morzem — udoskonalając jednocześnie budowę okrętów, opracowując mapy geograficzne, zanim później — pchnięty jeszcze silniejszym, kolosalnym bodźcem nowej potęgi kapitału nie dojdzie do swych wielkich odkryć. Ten stopniowy i ciągły rozwój ruchu wymiennego jest przyczyną ciągłego wzrostu klasy kupieckiej.
Już w tej fazie — pieniężnego feodalizmu przedstawia ona sobą znaczną potęgę. Tworzy ona wielkie ligi, wiążąc ze sobą po kilkadziesiąt miast — jak niemiecka, londyńska, południowa. Oprócz tego — asocjacje kupieckie mniejsze — pokrywają całe kraje. Rządzą się one własnem magistratem (t. z. król kupców). Żaden kupiec nie mógł rozpocząć handlu zanim niebył zbadany przez urzędników tego magistratu. Magistrat kupiecki ma swe sądy — sądzą nie tylko sprawy handlowe, lecz także złodziejstwa, oszczerstwa, bijatyki. Pokrzywdzony w jaki bądź sposób kupiec — tam się udaje i zawsze otrzymuje zadośćuczynienie.
Znaczenie tych asocjacyj — oparte na społecznem znaczeniu kupców — doszło do tego — że feodał, który chciał na swej ziemi założyć jarmark, targ, obowiązany był (jak we Francji) złożyć daninę kupieckiemu magistratowi — np. w Anjou — najpiękniejszego byka lub krowę z jarmarku. (Levasseur. Hist. des classes ouvrières)