Strona:PL Edward Abramowski-Pisma T.3 165.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

swych poddanych. Wola jego stawała się prawem — każdy gwałt był uświęcony. Dla wymierzania sprawiedliwości swym wasalom pan utrzymywał sąd, złożony z lennych sobie rycerzy, którzy sądzili pod jego prezydencją. Poddanych chłopów sądził według swej woli, bez praw, zdając rachunek tylko przed Bogiem. Władza sądownicza i prawodawcza była przywilejem każdego feodała — przywilejem, związanym z lennictwem, jakie posiadał.[1] Nie było dwóch lennictw rządzonych przez to samo prawo; każdy feodał tworzył jakie mu się wydawało najwłaściwsze. Nawet później, gdy wyrobiły się prawa królewskie, feodał mógł sądzić albo według królewskiego, albo swego własnego statutu, jak mu się wydawało lepsze. Z posiadaniem lennictwa związane były przywileje: prawodawstwo (tworzenie praw, przepisów, kar sądowych, konfiskacyj, wydziedziczeń, prawo zabieranie zbłąkanego bydła, brania spadku po cudzoziemcach), podatków, wojny prywatnej, monety. Podatki stanowiły osobną kategorję danin; były bezpośrednie i osobiste — podatek od głowy, podatek od każdego dymu (podymne); były podatki od warsztatu, targu, kupna, sprzedaży. Taką była polityczna organizacja lennictwa: feodał miał absolutną władzę prawodawczą, sądowniczą i administracyjną i rządził swymi poddanymi niezależnie od króla, przy pomocy swych wasali dworaków i urzędników. Z takich samoistnych państewek despotycznych składała się monarchja feodalna — była ich agregacją. Lecz nie była to agregacja prosta. Feodałowie nie byli sobie równi. Dzielili się na trzy kategorje: wysoka szlachta — książęta, hrabiowie, biskupi i t. p.; średnia szlachta — baronowie i inni właściciele średnich włości, niższa szlachta — rycerstwo — właściciele mniejszych włości. Każdy z tych feodałów był panem swych poddanych i wasalów, lecz miał też i swego suzerena, wobec którego sam był wasalem. Książe np. był panem lennych mu baronów i rycerzy, którzy podlegali jego sądom i pra-

  1. Często ta władza sądownicza dzieliła się wraz z lennictwem. Zdarzało się, że jakiś pan posiadał połowę lub ćwierć prawa wymiaru sprawiedliwości we wsi, albo też miał prawo tylko nad kilku domami. Na znak swej władzy sądowniczej i prawnej pan stawiał na swej ziemi szubienicę: złodzieje, których kazał powiesić, byli przemawiającym powodem prawa jego. Jeżeli dwaj panowie spierali się o jedną wieś, to ludzie jednego pana zdejmowali wisielca i zawieszali na szubienicy swego pana. Pan był jedynym sędzią swych poddanych. „Jeżeli zabierasz jakąś rzecz swemu chłopu, a przytem pobierasz prawne należności — powiada pewien prawnik z XIII w. — ściągasz niebezpieczeństwo na swą duszę i postępujesz jak rabuś; ale między tobą a twoim chłopem Bóg tylko jest sędzią“.