Strona:PL Edward Abramowski-Pisma T.3 161.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

mają dochód 1.800.000 liwrów. Benedyktyni św. Marka szacują na 24 miljony ruchomości swych kościołów i domów, a na 8 miljonów czysty dochód, nie licząc tego, co pobierają panowie opaci i przeorowie, t. zn. tyle, albo i więcej. Kardynał Rohan, arcybiskup strasburski, ma miljon renty.

W krajach środkowej Europy ⅓ część ziemi należała do kościoła. W Niemczech jeszcze w 1736 r. kościół posiadał 1424 mil kwadratowych. Dobra kościelne były lepiej zagospodarowane, gęściej zaludnione, miasta bardziej kwitnące, dochody większe, niż w szlacheckich lub królewskich dobrach. Stanowisko feodalne kościoła było takie same, jak każdego potężnego feodała. Kościół miał swoich wasali, rycerzy, obowiązanych głównie do służby wojskowej w interesach kościoła;[1] z poddanych czynszowników pobierał

  1. Nieraz biskup lub opat prowadzi sam wojnę z jakimś feodałem — sam jest rycerzem. Poluje lubi konie, psy, sokoły. Arcybiskupi, biskupi, opad, prowadzą zupełnie życie feodałów świeckich. W IX i X w., żenią się, utrzymują w zamkach swych kobiety — bywają wypadki częste, że synowie ich dziedziczą biskupstwo (Zeller).
    Historja XI w. mówi: „Niegdyś święci biskupi wszystkie swe starania kierowali ku zbawieniu duszy podczas gdy dzisiejsi myślą tylko o pielęgnowaniu swego ciała. Oni walczyli dla nieba, a my, my walczymy o dobro ziemskie“ (Zeller).
    Feodałowie duchowni równali się swą potęgą świeckim. Arcybiskup Moguncji (Niemcy) jest zwykle kanclerzem cesarstwa — lennictwo jego obejmuje całą prawie Frankonję, Szwabię, nawet Czechy z biskupstwem Pragskiem. Arcybiskup Kolonji i Magdeburga — posiadają lennictwo rozciągające się od ujścia Mozy i Renu do ujścia Elby. Lyoński posiada całą prawie dolinę Saony i Rodanu. Akwizeński — posiada Veronę i całą Istrję. Mnóstwo innych tak sarno potężnych.
    Na sprawy polityczne, spory królewskie lub feodałów wpływają równie często wtenczas moralnem jak i zbrojnem wtargnięciem — sami dowodząc swą armją. — Wyższość wykształcenia daje im przewagę nad feodałami świeckiemi. Asceta Piotr Damien, biskup d’Ostie (XI w.) pisze z oburzeniem do papieża: „Niech Wasza Świątobliwość wie, że w naszej djecezji niema księży godnych do sprawowania obowiązków biskupa. Wszyscy szukają dóbr ziemskich, a nie Jezusa Chrystusa. Trawieni chciwością i ambicja wszyscy zdążają do biskupstwa, lecz nie starają się aby we własnem sercu nań zasłużyć... „o zbrodnio — pisze dalej — wszelka wstrzemięźliwość jest zaniedbaną — nie mówią jak tylko o swych żonach, dzieciach. Poco kryć to co samo wyłazi na światło dzienne“. — W X, XI w. żenienie się biskupów i księży nie jest wyjątkowe. Pobożni biskupi są żonaci oficjalnie. Wszyscy biskupi Lombardji obchodzą publicznie noc małżeńską. Potężny arcybiskup Medjolanu — Haribart ma żonę bogatą, ze szlachetnego rodu, wsławioną przez swą dobroczynność.
    Nic lepiej wygląda Rzym. Biskup Didier wykrzykuje: „Niema już dyscypliny, naród sprzedaje elekcję, episkopat sprzedaje konsekrację... Księża czynią synów swych dziedzicami lennictw“. Kiedy Grzegorz VII stawiał swoje ascetyczne wymagania dla biskupów — niemieccy odpowiedzieli: „Jeżeli papież chce aniołów do rządzenia kościołem — niech ich sprowadzi z nieba. Oburzenie było ogólne. Legaci przybywający na synody biskupie byli więzieni przez nich