Strona:PL Edward Abramowski-Pisma T.3 132.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

kształcić swą umiejętność i sztukę swą doprowadzić do wytwarzania zbytkownych przedmiotów. Jedno i drugie doprowadziło do większego wykształcenia się rzemieślników miejskich i wyższości ich nad wiejskimi. To także podniosło ich dobrobyt.
Wytwory ich nabrały większej wartości w kontrakcie feodalnym, a bliskość targu umożliwiała nabywanie przedmiotów zbytku. Ta wyższość miejskich rzemieślników nad wiejskimi była przyczyną dążności, która wytworzyła się u wiejskich do przenoszenia się do miasta. Miasto przyciągało ich nietylko swoim targiem, możnością lepszego bytu, lecz i swoją obronnością, bezpieczeństwem przed grabieżą i łupiestwem. Dążności tej sprzyjało miasto — któremu przybywały nowe siły rzemieślnicze i obronne — jak i dwór pański — który miał większą korzyść z produktów umiejętnej pracy miejskich rzemieślników — niż prostej pracy wiejskich. (Później dążność ta wzrosła jeszcze u chłopów, gdy miasta zdobyły sobie wolność). Stąd też powstaje napływ przybyszów do gminy, która stała się miastem. W początowym okresie przybyszom takim miasto dawało grunta, uszczuplając tym sposobem coraz bardziej allmendę miejską i tak zmniejszoną przez miejskie place, targi, ulice. Z dzieleniem zaś tej ziemi gminnej zmieniały się warunki gospodarcze. Bez allmendy (pastwisk) niepodobna było hodować bydła, a bez bydła uprawiać gruntów. Zamiast pól więc występują ogrody, a mieszczanie biorą się coraz bardziej do rękodzieł i handlu.
Takie skupianie się rzemiosła w mieście i konieczne zarzucanie rolnictwa przez mieszczan, wskutek braku ziemi i wzgędnie małych korzyści wobec innych zajęć — powoduje ekonomiczne wydzielenie się miasta od wsi, podział pracy między wsią i miastem (społeczny podział pracy), który rozwija się coraz bardziej, rozwijając jednocześnie wymianę między wsią i miastem, rozszerzając tę wymianę na przedmioty codziennego użycia — i wprowadzając tem samem społeczeństwo do gospodarki twórczej.
Pierwiastkowo w miastach byli tylko członkowie marki; służba, dworzanie i rzemieślnicy na dworze siedzący, nie mając własnego mieszkania, nie stanowili nic w mieście. Dopiero kiedy, wskutek wywieranego przez miasto przyciągania, poczęli się tu skupiać poddani i wolni ludzie — i osiedlać się bez żadnego udziału w marce, dopiero wtedy, obok mieszczaństwa powstała inna warstwa.