Strona:PL Edward Abramowski-Pisma T.1 318.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

cze, włościańskie czy inne — cenią więcej, niż głośne hasła walk, mających odbyć się w przyszłości.
Z tego zestawienia idei socjalizmu i kooperatyzmu wynika jasno, że pomimo dużych różnic w pojmowaniu reformy społecznej w środkach jej przeprowadzenia — oba te ruchy są ze sobą spokrewnione bardzo blisko, gdyż wychodzą z tego samego źródła. Oba są protestem przeciw krzywdzie ludzkiej i dążeniem do zaprowadzenia sprawiedliwości na świecie; oba stawiają uspołecznienie środków produkcji, jako główny warunek wyzwolenia ekonomicznego ludu. Dlatego też w socjalizmie ostatnich lat, szczególnie zaś w socjalizmie niemieckim, belgijskim i włoskim, zaznacza się bardzo silny zwrot do ścisłego zbratania się z kooperatyzmem. Najsilniejsze Związki stowarzyszeń spożywczych Belgji i Niemiec są prowadzone przez socjalistów; w Szwajcarji, Włoszech i Anglji najbardziej wybitni przywódcy organizacyj robotniczych są zarazem propagatorami kooperatyzmu i organizatorami stowarzyszeń spożywczych. I tak musi być wszędzie, gdzie tylko socjalizm dojrzewa i wychodzi ze swej początkowej, marzycielskiej fazy. Wtedy organizatorowie robotników widzą jasno, że kooperatywy spożywcze, które zrzeszają masy ludowe do samodzielnego prowadzenia spraw ekonomicznych i czynią je właścicielem wielkich przedsiębiorstw — że kooperatywy te są najlepszem przygotowaniem do przyszłej wielkiej reformy społecznej, jeżeli nie reformą samą, obalającą kapitalizm; że są zarazem najlepszą szkołą dla zdemokratyzowania społeczeństwa, dla nauczenia ludu, by potrafił być organizatorem i właścicielem gospodarstwa narodowego.
Jeżeli więc zdarzają się u nas i gdzieindziej zatargi i walki ideowe pomiędzy temi dwoma ruchami społecznemi, to jest to tylko objaw niedojrzałości samego ruchu, zbyt książkowego i doktrynerskiego traktowania życia ze strony socjalistów, lub zbyt powierzchownego, bez zgłębienia idei, traktowania kooperatyzmu. Ażeby porozumienie nastąpiło, socjalista powinien zapomnieć na chwilę o teorjach a wejrzeć głębiej w życie; kooperatysta zaś powinien umieć zobaczyć — po za buchalterją swych magazynów i warsztatów — tę wielką ideę odrodzenia, która we wszystkich jego czynnościach przyświecać powinna.