Strona:PL Edward Abramowski-Pisma T.1 150.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

go szlachcica polskiego niż do jakiegokolwiek europejskiego chłopa.
Najczęstszy typ jego folwarku przedstawia obszar od 100 do 500 akrów ziemi urodzajnej, dostatnio zaopatrzonej w bydło i narzędzia rolnicze; ferm takich liczy się przeszło półtora miljona; stanowią one główne jądro armji fermerskiej. Stojąc na takiem stanowisku społecznem, nie doznaje on nędzy, nie potrzebuje walczyć z głodem i niedostatkiem, nie jest pognębiony ciężką pracą rąk własnych. Lecz właśnie, ten względny dobrobyt, wyhodował w nim wyższe wymagania kulturalne, to jego stanowisko rentjerskie rozwija w nim żądze kapitalistyczne, napełnia serce zazdrością względem tych, co się wdarli na wyżyny potęgi finansowej.
„Kryzys rolniczy, mówi Owens — przedstawiciel fermerów, jest przedewszystkiem kryzysem moralnym; fermer zdobywa środki utrzymania dla siebie i dla swojej rodziny; nędzy bynajmniej nie doznaje, lecz żali się, że niema należnego sobie udziału w bogactwach krajowych. Chce on także stać się kapitalistą. Do r. 1870 fermer nietylko zdobywał całkowicie środki utrzymania, lecz mógł jeszcze odkładać pieniądze; między 50 a 55 rokiem życia usuwał się on do najbliższego miasta i tam żył ze swojej renty. Oszczędności swoje wypożyczał na piękne interesy. Wtenczas nie żalił się na wygórowaną stopę procentu. Teraz niema już mowy o utrzymywaniu się z renty. Fermer żyje dobrze, lecz mu to nie wystarcza. Nie porównywa on swego położenia do robotników miejskich, lecz do położenia wielkich kapitalistów, wzbogaconych przemysłem, wielkim handlem i różnemi spekulacjami“.
Wraz z tą żądzą zysku rozwinęła się u fermera i cała dusza kapitalisty, odpowiedni świat pojęć i ideałów. Nie znosi on żadnej zaściankowości, prowincjonalnego separatyzmu, narodowości zamkniętej w granicach jednej jakiejś rasy, grupy językowej lub okolicy; patrjotyzm pojmuje po kupiecku, jak człowiek potrzebujący wielkiego rynku i słynnej firmy, pyszni się wielkością narodu i potęgą państwa, do którego należy. Antagonizmy i walki między pracą a kapitałem, uważa on za rzeczy szkodliwe, nieprawnie krępujące swobodny rozwój bogactw;