Strona:PL Edward Abramowski-Pisma T.1 084.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

żywcza jest stowarzyszeniem ludowem, nieprzyjaciółką wszelkich ograniczeń, dąży do zawładnięcia całym rynkiem krajowym i tym sposobem odbiera zyski i rządy nad życiem gospodarczem z rąk kapitalistów i kupców i oddaje je w ręce ludu. Z zysków tworzy fundusze, które umożliwiają jej obejmowanie produkcji i wyzwalanie bogactw kraju z rąk prywatnych właścicieli. W ten sposób obok gospodarki kapitalistycznej powstają nowe organizacje gospodarcze, w których niema wyzyskujących i wyzyskiwanych, właścicieli i proletariuszy, rządzących i rządzonych, gdzie właścicielem jest wolne zrzeszenie ludowe, otwarte dla każdego, szanujące równość praw i obowiązków. Słowem kooperacja — poprawia warunki bytu, jest źródłem tworzenia wspólnych społecznych kapitałów i uczy samorządu. W stowarzyszeniach tych, które przekształcają gospodarkę kapitalistyczną na kooperatystyczną, wytwarza się nowy ustrój społeczny, oparty na zasadach dotąd nieznanych — w którym zamiast przemocy i nakazów występuje braterska solidarność, zamiast rutyny biurokratycznej — praca wspólna, a ślepe posłuszeństwo prawu zastępuje umiłowanie idei, dla której zbiorowość pracuje.
Rozwój zrzeszeń spożywców i potężnienie ich własnej wytwórczości zbliża dzień „wywłaszczenia wywłaszczycieli“, który kooperacja widzi nie w katastrofie rewolucyjnej, lecz w drodze stopniowego i wytrwałego usuwania urządzeń kapitalistycznych. W instytucjach kooperatystycznych występuje już obecnie zasadnicza cecha komunizmu społecznego. Tworzą one wspólną własność, rządzą się demokratycznie, prowadzone są dla korzyści ogółu i dają uspołecznioną nadwartość. W przeciwieństwie do „uspołecznienia“ przez państwo, które jest uspołecznieniem przymusowem i biurokratycznem, mamy tu uspołecznienie oparte o wolność i braterstwo. Kooperatywa jest wielkim prądem, rozwijającym się obok socjalizmu w społeczeństwach nowożytnych — oba tworzą ich przyszłość. Oba te ruchy, pomimo różnic (stosunek do upaństwowienia), są ze sobą ściśle spokrewnione, gdyż wychodzą z tego samego źródła — oba są protestem przeciw krzywdzie ludzkiej i dążeniem do zaprowadzenia sprawiedliwości na świecie — oba stawiają uspołecznienie środków produkcji za warunek wyzwolenia ekonomicznego ludu.
Stosunek kooperatyzmu do państwa opiera się na poglądzie, że zarówno w interesie wolności ludzkiej, jak i rozwoju kultury leży, aby czynności władz państwowych były ograniczone do najwęższego zakresu, do spraw bezpieczeństwa publicznego, sądownictwa i obrony kraju. Wszystko inne należeć winno do działania wolnych stowarzyszeń. Kiedy wolne zrzeszenia gospodarcze i kulturalne obejmą całe społeczeństwo i wszystkie jego potrzeby, ustrój kapitalistyczny musi zamrzeć i nastanie rzeczpospolita kooperatywna, przepojona wolnością twórczą, duchem braterstwa i demokracji. Rzeczpospolita kooperatywna będzie organizacją nieterytorjalną, opartą o splot dobrowolnych stowarzyszeń, z których każde bierze na siebie inną dzie-