Strona:PL Edward Abramowski-Pisma T.1 083.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

oddaje w nich kooperacji, gdy dla syndykalizmu i gildyzmu najważniejszym jest rozwój związków zawodowych.
Jeżeli np. dla Sorela najważniejszym zagadnieniem jest produkcja i problem jej organizacji, jeżeli okresowo Sorel drwił nawet z kooperacji, to Abramowski wysunął ją na czoło zrzeszeń dobrowolnych, mających zastąpić przymusową organizację państwową.

XIII. Kooperatyzm.

Obok pism, poświęconych teorji i praktyce socjalizmu, najliczniejszemi społecznemi pracami Abramowskiego były dzieła kooperatystyczne. Nie są to, ściśle biorąc, traktaty naukowe, raczej utwory popularne i propagatorskie, zawierają jednak tyle samodzielnych sformułowań, ujęć i idej, że zasługują na odrębne traktowanie, zwłaszcza w niniejszem wydawnictwie, ze względu na rolę, jaką dzięki nim, w obudzeniu ruchu współdzielczego u nas odegrał Abramowski.
W systemie socjalizmu bezpaństwowego Abramowski wyznaczył kooperacji rolę niezwykle ważną, rzecby można, decydującą. Pisma współdzielcze jego są właśnie uzasadnieniem i rozwinięciem tej tezy. Nie daje w nich i nie zajmuje się definicją kooperacji, jako takiej, lecz opisem roli jaką odgrywa w „sprawie wyzwolenia ludu pracującego“.
Kooperacja jest cząstką ruchu zrzeszeniowego, jaki stoi poza organizacją państwową i służy nie tylko do wykonywania wszelkich zadań społecznych, ale i do najlepszego zabezpieczenia wolności obywatelskiej. Stowarzyszenia są formą współżycia przyszłości, dziedzicem nowożytnego państwa — są to dobrowolne, nieterytorjalne rzeczpospolite, wyrastające ze wspólności potrzeb, wcielające w życie wszystkie zasadnicze cechy demokracji. Rozwijają się obok państwa, jako jego antagonista, i są bardziej przystosowane do przyrodzonej rozmaitości życia. Państwo i stowarzyszenia to nietylko dwie różne organizacje społeczne, ale i dwie różne ideje. Gdzie rozwijają się instytucje samopomocy, kooperatywy, związki włościańskie, związki zawodowe tam zachodzą jednocześnie głębokie zmiany w zwyczajach i duszach ludzkich, zjawia się uczucie samodzielnego tworzenia i solidarności ludzkiej. Z instytucyj tych winno powstać społeczeństwo oparte o organizację zrzeszeniową — rzeczpospolita kooperatystyczna, która nie potrzebuje posiłkować się przymusem prawa i opieki policyjnej, tak jak ich nie potrzebują poszczególne stowarzyszenia, których członkowie są zainteresowani wspólnym celem.
W dzisiejszem społeczeństwie kapitalistycznem są warunki siły i formy, umożliwiające budowanie nowego życia, jako wolnego aktu braterstwa ludzi, opartego na wspólności ekonomicznej i demokracji pracujących. Ogniskami tego nowego życia są przedewszystkiem kooperatywy, a zwłaszcza kooperacja spożywcza. Kooperatywa spo-