Strona:PL Edward Abramowski-Pisma T.1 043.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Dar ten dawniej ujawniał się w jednaniu zwolenników w działalności społecznej.
Twórca i teoretyk nawskroś oryginalny, który nawet gdy brał idee od kogoś, nie brał ich nigdy mechanicznie, lecz jednoczył z całokształtem swych myśli — działał na młodzież niezwykle silnie.
Ogromne dydaktyczne znaczenie miało prowadzenie przez Abramowskiego seminarjum psychologicznego i prace doświadczalne studentów. Blizkość współżycia z profesorem, zawsze posiadającym czas na wysłuchanie i omówienie prac, wciągające w atmosferę badań oddziaływać musiało szczególniej silnie. Swojemi badaniami, umiejętnością spojrzenia na każdą rzecz z odrębnego, własnego stanowiska, umiał rozniecać zapał, budzić kult dla nauki, samodzielności myślenia i badania. Powstają też w tym czasie kółka społeczne młodzieży uniwersyteckiej, która licznie garnie się do Abramowskiego. Nie żałuje on swego czasu, poświęcając im dni całe, a pisując nocą.
Obok wykładów uniwersyteckich, które były usystematyzowaniem badań dokonanych, rozpoczyna w r. 1917 Abramowski cykl publicznych wykładów o paradoksalnie brzmiącym tytule: Metafizyka doświadczalna. Jest to przedmiot, nad którym głównie pracował przez ostatnie 2—3 lata swego życia — testament jego duchowy i naukowy. Wypowiada tam swój własny system filozoficzny, jako syntezę pracy życia, usiłuje rozwiązać zagadkę bytu. Przecież często mawiał do otoczenia, że nie umrze, dopóki nie dowie się, czem jest życie pozagrobowe.
W ciągu ostatnich lat znów zajął się żywo metapsychiką. Zainteresowania te wykazywał oddawna były one integralną częścią jego dociekań psychologicznych — szczególniej interesował się spirytyzmem. Zajmował się i obserwował osoby doznające szczególnych stanów jasnowidzenia, telepatji — widywał się z cadykami, którzy ze swej strony chcieli go poznać, od których dowiadywał się o tajemnicach praktyk religijnych żydowskich. Z jego też inicjatywy powstaje przy instytucie Sekcja metapsychiczna, w której Abramowski wygłaszał referaty.
Największą troską ostatnich miesięcy i dni życia jego była obawa o byt i istnienie Instytutu Psychologicznego. Dodać trzeba, że pod względem warunków materjalnych był okres wojenny niezmiernie ciężki dla Abramowskiego, że znosić musiał niedostatek, że brakowało niekiedy na zaspokojenie najbardziej elementarnych potrzeb jego schorowanego organizmu. Ciężkie te warunki znosił jednak spokojnie i wytrwale.
Rok 1917—18 — ostatni rok jego życia — wypełniony był niesłychanie wytężoną pracą, bez wytchnienia, trwającą dzień i noc niemal. Abramowski jakby przeczuwał uchodzące już życie, żałował każdej zmarnowanej chwilki. Obok własnej pracy ciągle z kimś konferował, czynił doświadczenia i próby rozmaite. Ciągle był otoczony ludźmi: interesantami, przyjaciółmi, pacjentami, szukającemi psychicznej