Strona:PL Edgar Allan Poe-Opowieści nadzwyczajne tom II 236.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

znałem, a w każdym razie nie poznawałem już w niej Berenice.
Nieodparta i zasadnicza niemoc, która tak straszliwym przewrotem dotknęła jej ciała i ducha, przyprawiła ją jednocześnie o liczny szereg chorób. Wśród nich muszę wymienić, jako najsmutniejszy i najuporczywszy objaw, rodzaj epilepsyi, która często konczyła się katalepsyą, — katalepsyą, mającą całkowity pozór śmierci, a z której Berenice ocykała się niekiedy gwałtownem i nagłem ocknieniem. W tym samym czasie moja choroba, — gdyż zdaniem ogólnem nie mogłem innem nazwać jej imieniem, — moja choroba wzrastała szybko i, wskutek pogorszenia objawów pod wpływem nadużycia opium, nabrała ostatecznie cech nowej i niezwykłej monomanii, z godziny na godzinę, z minuty na minutę szerzyła się z większą mocą i wreszcie pozyskała nade mną, zbyt osobliwą i niepojętą władzę. Monomania owa, jeśli koniecznie mam używać tej nazwy, polegała na chorobliwej podnietliwości władz umysłowych, które język filozoficzny określa słowem: uwaga. Jest to bardziej, niż prawdopodobne, że nie jestem zrozumiały, lecz oba-