Strona:PL Edgar Allan Poe-Opowieści nadzwyczajne tom II 179.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

wojenny. Jego strój, jego budowa, cały jego rynsztunek wykluczają tego rodzaju przypuszczenie. Z łatwością zgaduję — czem nie jest. Wszakże boję się, iż nie potrafię określić, czem jest. Nie wiem, jak się to stało, lecz badając jego dziwaczny ustrój i osobliwe kształty masztów, jego rozmiary olbrzymie, niezwykłe zespoły żagli, jego dziób, z surową wykonany prostotą, i jego tył w stylu pradawnym — czułem chwilami, że duszę mą przenika, nakształt błyskawicy, wrażenie czegoś, co nie jest mi nieznane, — i zawsze do owych rozwiewnych cieni wspomnień przysnuwał się nieokreślony sen o prastarych, zamorskich legendach i o niezmiernie zamierzchłych wiekach.


∗             ∗

Uważnie przyjrzałem się kośćcowi okrętu. Sklecono go z niewiadomego mi budulca. Zastanowiła mię ta okoliczność, iż drzewo jego posiada przymioty, czyniące go niezdatnym do użytku, który stanowi jego przeznaczenie. Mam na myśli jego niezmierną porowatość, stwierdzoną niezależnie od wyżłobień robactwa, które są