Strona:PL Edgar Allan Poe-Opowieści nadzwyczajne tom II 143.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Rasa pośredników rzucała się w oczy, i wyróżniłem wśród nich dwa znamienne podrodzaje. Byli tam — drobni pośrednicy przedsiębiorstw, na chybił-trafił obliczonych — młodzi jegomoście, w obcisłych ubraniach, w butach o lustrzanym połysku, z pomadą na włosach i z bezczelnością w pyskach.
Pomijając pewną niepochwytną wyrzutność ruchów, której możnaby, w braku trafniejszego określenia, przysporzyć nazwy stylu bławatnego, sposób zachowania się tych okazów zdawał mi się dokładnem odbiciem tego, co uchodziło za szczyt dobrego tonu dwanaście lub ośmnaście miesięcy temu. Karmili się łaskawymi ochłapami mieszczańskiej grandezzy.
Co się tyczy pierwszorzędnych pośredników poważnych domów handlowych lub steady old fellows, nie można było ich prześlepić. Zdradzał ich rodzaj surdutów oraz czarnych i brunatnych spodni wygodnego kroju, ponadto — krawaty i białe kamizelki, szerokie, krzepkie na oko buty, tęgie pończochy lub kamasze. Wszyscy byli posiadaczami zlekka łysawych łbów, zaś prawe ich uszy, dzięki przedaw-