Strona:PL Edgar Allan Poe-Opowieści nadzwyczajne tom II 071.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

zbadania, lecz powyższe najbardziej podżegały moją ciekawość, szczególnie ów ostatni ze względu na niepomierną doniosłość wynikających zeń następstw.
Szukając wokół osobnika, za którego pomocą mógłbym wyjaśnić owe punkty, mimowoli zwróciłem uwagę na przyjaciela mego — Ernesta Waldemara, znanego kompilatora Biblioteca forensica oraz autora (pod pseudonimem Issachara Marxa) polskich przekładów Walensztajna i Gargantuy. Waldemar, który od roku 1839 przebywał głównie w Harlemie (Nowy-Iork), jest lub był godny szczególnej uwagi z powodu swej niezwykłej chudości — dolną połową ciała przypominał niezmiernie John'a Randolph'a — oraz z powodu białych baków, odrzynających się od czarnej czupryny w ten sposób, że każdy brał ową czuprynę za perukę.
Był wyjątkowo nerwowego usposobienia i dzięki temu stanowił doskonałe narzędzie dla doświadczeń magnetycznych. Po dwakroć lub po trzykroć przyprawiłem go o sen bez zbytnich wysiłków, lecz zawiodły mię inne oczekiwania, powzięte na zasadzie osobliwej budowy jego ciała. Nigdy wola jego nie uległa mi istotnie