Strona:PL Dzieła Juliusza Słowackiego T4.djvu/013

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
TAK MI BOŻE DOPOMÓŻ.

I.

Idea wiary nowa rozwinięta,
W błyśnieniu jedném zmartwychwstała we mnie
Cała, gotowa do czynu i święta.
Więc niedaremnie! o! niedaremnie
Snu śmiertelnego porzuciłem łoże.        5
Tak mi dopomóż Chryste Panie Boże!

II.

Mały ja, biedny — ale serce moje
Może pomieścić ludzi miliony.
Ci wszyscy ze mnie będą mieli zbroje —
I ze mnie piorun mieć będą czerwony,        10
I z mego szczęścia, do szczęścia podnoże.
Tak mi dopomóż Chryste Panie Boże!

III.

Zato spokojność już mam i mieć będę,
I będę wieczny — jak te które wskrzeszę
I będę mocny — jak to co zdobędę —        15
I będę szczęsny — jak to co pocieszę —
I będę stworzon — jak rzecz którą stworzę.
Tak mi dopomóż Chryste Panie Boże!

IV.

Chociaż usłyszę głosy urągania,
Nie dbam czy wzrastać będą — czy ucichać...        20