Strona:PL Dzieła Juliusza Słowackiego T1.djvu/221

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
SCENA CZWARTA.
HENRYK, NICK.
HENRYK.

O Marjo! mój aniele! Boże dzięki tobie!
Nawróciłeś jéj serce, kocha mnie tak szczérze.

NICK.

Ty wierzysz temu królu?

HENRYK.

Tak jest, wierzę! wierzę
Rizzio jeden nas dzielił — Rizzio teraz w grobie...
       5 Wszystko się odmieniło, już jestem szczęśliwy.
Czy widziałeś jéj uśmiéch? uśmiéch szczéry, tkliwy;
Z pogodném czołem przy niéj zasiądę na tronie.
Ciesz się! ciesz się Duglasie! zyskam przebaczenie,
Ja ciebie moim płaszczem królewskim osłonię.
       10 Ciesz się mój wierny Nicku! zgasiłem sumnienie,
Już nie o bladych widmach, lecz o szczęściu marzę;
Ciebie Nicku darami sowicie obdarzę,
Czapkę złotem napełnię, sprawię ubior nowy.

NICK.

Spraw mi żałobę.

HENRYK.

Po kim masz chodzić w żałobie?

NICK.

       15 Spełń ten puhar, w nim znajdziesz lekarstwo królowy,
A wtenczas błazen wdzieje żałobę po tobie.