Strona:PL Dzieła Juliusza Słowackiego T1.djvu/156

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
SCENA CZWARTA.
DUGLAS, MORTON, wchodzi.
DUGLAS.

Witam wielki kanclerzu, — właśnie szukam ciebie;
Obacz jako małżeńska miłość się przesila,
Gdy się piękny głos harfy rozchodzi na dworze.

Daje roskaz królowy.

Przyłóż pieczęć.

MORTON, przeglądając pismo.

Gdzież Henryk? — o nim ani słowa?
       5 Ja mam przyłożyć pieczęć — jeśli nie przyłożę
Królowa powié na to...

DUGLAS.

Mówiła królowa:
Jeśli pieczęć upuści dłoń Mortona drząca,
Może ją weźmie ręka co o stróny trąca.

MORTON.

Tak mówiła? słyszałeś?...

DUGLAS.

Słyszałem.

MORTON.

Mówiła!?...

DUGLAS.

       10 Cha! cha! straszna się przepaść przed tobą odkryła
Trzeba pieczęć przyłożyć...