Strona:PL Dzieła Juliusza Słowackiego T1.djvu/150

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Jak na zgaszoną lampę, trzeba w lampy łonie
Zapalić jasny świecznik, niech błyska i płonie.

Do pazia który skończył pisać i wstaje.

Skończyłeś Paziu? dobrze, zawołaj rycerza
Który dziś straż odbywa.

Paź wychodzi.

Wyrok swój usłyszą.
       85 Niech straszny piorun zemsty na zdrajców uderza.
Jak pióra co na mojéj głowie się kołyszą,
Zadrzą przed tobą, do nóg twoich się uchylą.