Strona:PL Dzieła Juliusza Słowackiego T1.djvu/045

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
TROJNAT.

Rognedo ty masz syna! syn twój żyje.

ROGNEDA.

Żyje!
Syn mój żyje — ze wzrokiem pamięć utraciłam.
       90 Kiedyś patrzałam na świat — wtenczas i ja żyłam,
A teraz noc tak ciemna! — Boże Litwy! — Boże!

Siada z obłąkaniem starości.

Anno! daj mi przędziwo, oto zeszło zorze,
Dziewczęta wy do pracy — miły szmer wrzeciona —

Usiłując śpiéwać.

Śpij moje dziécie! matka przy tobie,
       95 Na twojéj głowie korona.
Śpij moje dziécie! śpij moje dziécie!

Po chwili.

On żyje i ja żyję — ale moje życie
Bliskie! bliskie już grobu — i on zaśnie w grobie.
Nie ujrzę go przed śmiercią — śmierć prędko się zbliża.
Czy go widziałeś? jak on wygląda?...

TROJNAT.

       100 Mindowe?
Krzyż ma na piersiach.

ROGNEDA.

Nigdy nie widziałam krzyża
Jak on straszny być musi...

TROJNAT.

Krzyże brylantowe
Są darami Papieża.

ROGNEDA, podnosząc się ze zgrozą.

Papież! Papież!

Pada na krzesło.
TROJNAT.

Kona.