Strona:PL Dzieła Juliusza Słowackiego 01 (Gubrynowicz).djvu/124

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
NA SPROWADZENIE PROCHÓW NAPOLEONA.

I.

I wydarto go z ziemi — popiołem,
I wydarto go wierzbie płaczącej,
Gdzie sam leżał ze sławy aniołem,
Gdzie sam leżał, nie w purpurze błyszczącej,
Ale płaszczem żołnierskim spowity,        5
A na mieczu, jak na krzyżu, rozbity.


II.

Powiedz, jakim znalazłeś go w grobie,
Królewiczu, dowódzco korabli? —
Czy rąk dwoje miał krzyżem na sobie,
Czy z rąk jedną miał przez sen na szabli?        10
A gdyś kamień z mogiły podźwignął,
Powiedz, czy trup zadrżał, czy się wzdrygnął?


III.

On przeczuwał, że przyjdzie godzina,
Co mu kamień grobowy rozkruszy;
Ale myślał, że ręka go syna,        15
W tym grobowcu podźwignie i ruszy,
I łańcuchy zeń zdejmie zabojcze
I na ojca proch zawoła: — Ojcze!