Strona:PL Dyalog o zasadach i kompromisach.pdf/33

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

byśmy żydów od siebie, dopomoglibyśmy wśród nich do zwycięstwa prądowi separatystycznemu, czyli t. zw. syońskiemu i sprowokowalibyśmy samowolnie przymierze ich polityczne z Rusinami. Jakieby ono wydało skutki, mieliśmy próbę na wyborach do parlamentu w r. 1907, kiedy narodowa demokracya, stawiając kandydatów z marką antysemicką, doprowadziła do takiego przymierza i do wyboru kilku syonistów.
A. Jakaż stąd wynikła szkoda?
B. Szkoda ta, że owi syoniści z wielkiej trybuny w Wiedniu rzucali na nas najcięższe oskarżenia i zarzuty, które w Europie, a nie mamy tam zbyt wielu przyjaciół, szerokiem rozbrzmiewały echem. To też zaraz przy następnych wyborach Rada Narodowa polska wróciła do dawnej taktyki, do kompromisu wyborczego z żydami i usunęła przez to kandydatury syonistyczne. Godząc się na wybór pewnej ilości żydów w niektórych okręgach miejskich, uzyskała poparcie żydów dla kandydatów polskich w innych okręgach atakowanych przez Rusinów. I mylnie jesteś Pan poinformowany, jeżeli te kompromisy kładziesz na karb krakowskiego stronnictwa. Na zachodzie kraju, gdzie nie ma Rusinów, możnaby podjąć z żydami walkę wyborczą, która skończyłaby się zwycięstwem jednego lub drugiego żyda, ale nie więcej. Kompromis wyborczy z żydami leży przedewszystkiem w interesie Polaków na wschodzie a w szczególności podolskich konser-