Strona:PL Dwaj bracia Śniadeccy (Karol Libelt).pdf/38

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

brat jego Jędrzéj. Dla świeżo ustanowionych komissyi sądowo-edukacyjnych, w Wilnie i w Krzemieńcu, trzeba było uporządkować bezładne archiwum i równie bezładne fundusze akademickie. Szkoły pruskie w obwodzie Białostockim, który w moc traktatu Tylżyckiego przypadł do Rossyi, trzeba było przeformować na szkoły narodowe. Po wszystkich zakładach naukowych w óśmiu guberniach, należących do okręgu naukowego Wileńskiego, gdzie dotąd gubernatorowie nominowali nauczycieli, tudzież po licznych szkołach zakonnych, trzeba było zaprowadzić zdatnych professorów i jednoisty plan edukacyjny. Tak w akademii Wileńskiéj, jak po Gimnazyach nauczali professorowie, sprowadzeni z zagranicy, bez znajomości języka polskiego, trzeba więc było przysposobić do godnego zajęcia ich miejsca młodszą narodową generacyą nauczycielską, wśród któréj ujrzeliśmy niebawnie i Joachima Lelewela. Trzeba było urządzić seminarium duchowne dla przysposobienia kapłanów do wielkich posług religii i obywatelstwa.
Wszystkim tym wymagalnościom podołała oględna i niezmordowana praca Śniadeckiego. Za