Strona:PL Dumas - Wojna kobieca T2.pdf/33

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
ROZDZIAŁ XII.

Obecnie, jeżeli się przeniesiemy do Chantilly, miejsca wygnania książąt de Condé, którego dość zatrważający obraz nakreślił Richon wicehrabiemu, oto co się naszemu wzrokowi przedstawi:
Pod rzędem pięknych, pokrytych białem kwieciem kasztanów, na miękkich murawach roje spacerujących śmieją się i śpiewają wśród wesołej rozmowy.
Tu i owdzie zpoza wysokiej trawy, ukazują się postacie skryte w te morzu zieleni, na którem odbijają się białe karty ksiąg, jakie trzymają w ręku.
Czytają tu „Kleopatrę" pana de Calprenćéde, „Astrée" pana d‘Urfe, lub „Cyrusa Wielkiego" pani de Scudéry.
Z altan rozchodzą się dźwięki lutni i śpiewy niewidzialnych głosów.
Wreszcie w wielkiej alei, prowadzącej do zamku, ukazuje się od czasu do czasu jeździec, spieszący wypełnić dane mu rozkazy.
Równocześnie po tarasie przechadzają się trzy kobiety w atłasowych sukniach o majestatycznych, pełnych godności ruchach, za któremi z szacunkiem, milcząc, postępują lokaje.
W pośrodku dama, o szlachetnej postawie mimo pięćdziesięciu siedmiu lat, rozprawia o sprawach państwa; z prawej jej strony młoda kobieta o zachmurzonej twarzy, słucha ze ściągniętemi brwiami uczonych wywodów swej sąsiadki; po lewej stronie kobieta, zajmująca niższe od swych towarzyszek stanowisko, mówi, słucha i myśli jednocześnie.
Dama w pośrodku jest to księżna — wdowa, matka zwycięzcy z pod Rocroy, Norlingen i Lens, zwanego od czasu prześladowań, które go do Vincennes zaprowadziły,